|
Szczep 244 PDH im. Batalionu NOW AK 'Gustaw'
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asia M (siostra Skrzata)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 17 Mar 2006 17:03 Temat postu: naprawdę dobre filmy !!! |
|
|
witam mój ulubiony poznański szczep
na początek serdecznie pozdrawiam mój ulubiony zastęp ou-ku-ao
a teraz o filmach - jestem strasznym maniakiem filmowym ( jak nie wierzycie to zapytajcie Skrzata) - ale ostatnio mam malo czasu wiec ogladam tylko te filmy, ktore naprawde warto i w zwiazku z tym polecam wam bardzo 2 filmy (nominowane do Oskara zreszta).
1. "Monachium" Spielberga - naprawde mocny film, osnuty wokół wydarzeń związanych z olimpiadą w 1972, która miała przejść do historii jako wyjątkowe wydarzenie. Przygotowano ją z niesamowitym rozmachem, Niestety została zapamiętana z powodu tragicznych wydarzeń. Członkowie palestyńskiej organizacji terrorystycznej Czarny Wrzesień wdarli się do pomieszczeń zajmowanych przez ekipę Izraeliczyków i zabili 18 osób. Film przedstawia, co działo się później. Spielberg próbuje wniknąc w istotę konfliktu izraelsko - palestyńskiego i pokazuje nam, że świat z pewnością nie jest czarno - biały. Racje są równorzędne i nie ma dobrych wyjść. Nikt nie jest tu bardziej katem niz ofiarą. Moim zdaniem należą mu się za tą profukcję wielkie brawa. POLECAM!!!
2. "Syriana" Stephena Gaghana
Film jeszcze bardziej polityczny od poprzedniego, o bardzo smutnym wydźwięku. Na pewno nie na pierwszą randkę, ani na poprawę humoru (Coś jakoś ostatnio bywam na takich smutasach, że człowiek wychodzi z kina zasępiony światem i jego fatalną kondycją...)
Thriller polityczny, który powstał na podstawie pamiętników agenta CIA Boba Baera, obracający się wokół problemu amerykańskiego zaangażowania w światowy handel ropą.Oprócz nagrodzonego Oskarem Clooneya na ekranie możemy zobaczyć także Matta Damona.Coś naprawdę mocnego. Polecam
A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Asia M (siostra Skrzata)
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 17 Mar 2006 17:14 Temat postu: poprawiam sie |
|
|
jejku ale wpadka !!!
i to przy pierwszym wpisie !!!
przeciez ou-ku-ao to drużyna!!!
niniejszym przepraszam i wszystkich ich jeszcze raz pozdrawiam
szczegolnie Różanego (wspaniałego oboźnego)
A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeleń
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lokal 47
|
Wysłany: 18 Mar 2006 17:17 Temat postu: |
|
|
Ostatnio miałam przyjemność obejrzenia filmu "Maria łaski pełna", produkcji amerykańsko - kolumbijskiej. Opowiada o dziewczynie (może dlatego to był dodatek do marie claire <hahaha>) - 17-letniej Marii Alvarez, ktora mieszka z trzypokoleniową rodziną w biednym kolumbijskim miasteczku. Zachodzi w ciążę (z chłopakiem, którego nie kocha, zresztą on akurat w tym sensie odwzajemnia jej uczucia, ale chce się żenić...) i z tego powodu traci pracę na plantacji kwiatów (róż, bo nota bene róża to symbol M. B., ale chyba tylko mi się tak skojarzyło ). Spotyka Franklina, który proponuje jej przemyt heroiny do Stanów. Tyle, że przemycić ma ją w swoim żołądku, połykając kapsułki wielkości dużego winogrona. Zderzenie z okropną rzeczywistością biedy, z której ludzie wyrywają się na wszelkie (najczęściej niedozwolone przez prawo) sposoby. Polecam, choć optymizmu tam nie spotkacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorągiew Ziem Poznańskich
|
Wysłany: 20 Mar 2006 08:18 Temat postu: |
|
|
najlepszy film- WHITE OLEANDER (Biały Oleander)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krystian
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20 Mar 2006 16:53 Temat postu: |
|
|
Szczerze powiedziawszy to osobiście bardziej podobał mi sie dom latających sztyletów , kory widziałem stosunkowo niedawno. Byc może to przez to, że Hero widziałem o wiele wiele wcześniej i nie bardzo pamiętam i może myli mi sie z The One . W ogóle to chciałem zauważyć, że kino Azjatyckie-przynajmniej dla mnie- nie jest kinem prostym. Te filmy są bardzo specyficzne ale żywie do nich sympatie i to nie tylko ze względu na sceny walki , ale dlaczego ja to pisze ? Otuż niedawno weszło albo dopiero wejdzie do kin film pt. Wyznania Gejszy i ja bym chętie ten film zobaczył aczkolwiek z zapowiedzi nie udało mi sie nic wywnioskowac oprócz tego, że raczej nie będzie to film sensacyjny ani wojenny w ogóle nie będzie miał takiego tła -ale moge sie mylić. Oprócz tego jest jeszcze Siedem Mieczy (czy coś w ten deseń ale na pweno nie mleczy - jak stwierdził mój kolega student informując mnie o tymże filmie) i to też chętnie bym zobaczył więc prosze o cynk gdyby było grane w ramach dkf-u.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krystian
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20 Mar 2006 16:54 Temat postu: |
|
|
aha i mam jeszcze pyatnie czy nie ma innego dnia w którym grane sa seanse dkf-u ? bo ja nie moge we wtorki ;( mam do 20 zajęcia ;(;(;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Fingerson
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzyżowniki;P
|
Wysłany: 20 Mar 2006 17:07 Temat postu: |
|
|
Zgadzma się z Asmeną w 100%. Biały Oleander jest genialny. Przed obejrzeniem filmu czytałam książkę miałam pewne obawy co do treści filmu Ale było ok. A co do Wyznań Gejszy- z pTasiorem pójdziemy w najbliższym czasie, więc jakby kto chciał to niech nadziera (oczywiście jak chce z nami iść )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niedźwiedź
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 20 Mar 2006 17:19 Temat postu: |
|
|
Taka mała korekta Monachium jest związane z zamachem podczas Igrzysk Olimpijskich w 1972, bo Olimpiada to czas pomiędzy Igrzyskami Olimpijskimi
Pozdrawiam i odradzam oglądanie filmu "Pterodaktyl"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmena
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorągiew Ziem Poznańskich
|
Wysłany: 20 Mar 2006 17:23 Temat postu: |
|
|
chciałam iść wczoraj na Wyznanie Gejszy, ale mi rodzice nie pozwolili a przecież 15 kończę za niecałe DWA MIESIĄCE
co do Hero- to nic nie kapowałam z tego filmu może dlatego, że oglądaliśmy go o 4 nad ranem (imprezka poobozowa u Filipsa )...
L.F.-> thx za poparcie! Biały Oleander jest wymiatacki niestety- nie znam nikogo, kto by mial książkę, więc nie mogę przeczytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beny
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20 Mar 2006 18:55 Temat postu: |
|
|
a ja od siebie proponuje wkrecic sie w starsze klimaty: polecam
filmy z Bogartem, bo nie widzialem z nim jeszcze ani jednego zlego (zwłaszcza warto obejzec Casablanca'e),
Alfreda Hitchcocka (polnoc polnocny zachod, psychoza, ptaki) oraz wiele innych:]
wbrew pozorom, jak juz poczuje sie klimacik dawnych lat mozna obejzec naprawde dobry kwalek kina:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeleń
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lokal 47
|
Wysłany: 20 Mar 2006 22:09 Temat postu: |
|
|
Brawo Beny!!! Ja też uwielbiam Hitchcocka, szczególnie "Ptaki" (współczesna wersja a la H. pt. "Rój " - do bani, współcześni już nie pojmują, czym jest suspens!) i "Psychozę". Wstyd się przyznać, ale nie widziałam jeszcze "Casablanci", a w końcu w przedstawieniu "Zagraj to jeszcze raz, Sam" aktorzy do niej nawiązują. Na pewno nadrobię straty! Ze starszego kina polecam wszystkim "Dyktatora" z Chaplinem. Nakręcił ten film w 1940 roku, gratuluję odwagi. Ukazuje Hitlera w sposób groteskowy, aczkolwiek widz nie potrafi go polubić. Chaplin gra jednocześnie przywódcę Rzeszy i żydowskiego fryzjera. Genialny! Humor, który już powoli zapominamy, a szkoda. Poza tym - ""Pancernik Potiomkin" Eisensteina, ze słynną sceną na schodach Odesskich. Ja się nawet wzruszyłam, choć to film niemy, z 1926 r. A, przypomniało mi się, że oglądałam jednak fragmenty "Casablanci" - jeśli będziecie mieć okazję obejrzenia tego filmu, to tylko w wersji oryginalnej (tzn. czarno - białej, a nie koloryzowanej - przez tą drugą cały klimat się gdzieś ulatnia).
A, a dziś oglądałam "Monachium" i szczerze mówiąc - spodziewałam się czegoś lepszego. Pomysł bardzo dobry, porusza aktualne problemy, ale realizacja... miejscami kiczowata, moim zdaniem. Szczególnie moment, w którym główny bohater w trakcie orgazmu przypomina sobie (a może wymyśla?) sceny z zamachu, kiedy to giną terroryści i zakładnicy. Za dużo strzelaniny, za mało przemyśleń bohaterów. Ale jednak pochwalę reżysera za ostatnie ujęcie - widok na World Trade Center - bez zbliżeń (w końcu lata 70.). Nie skojarzyło mi się to wcale z amerykańskim egocentryzmem. Ale może i tym razem nic nie zrozumiałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jeleń
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lokal 47
|
Wysłany: 20 Mar 2006 22:24 Temat postu: |
|
|
I zgadzam się z Krystianem jeśli chodzi o kino azjatyckie! Chociaż, bywało kiepskawo, kiedy w latach 50. próbowano naśladować horrory amerykańskie (kto chce usłyszeć anegdotkę, niech się do mnie zgłosi <już widzę te tłumy> ). Polecam wszystkim (zwłaszcza płci mękiej) "Siedmiu samurajów" Kurosawy, jakby ktoś chciał - mam na płycie. Kino azjatyckie (na tyle, na ile je poznałam) jest rzeczywiście specyficzne - bardziej impresjonistyczne od amerykańskiego czy europejskiego. Piękne krajobrazy, kostiumy, sceny walk... - wydają się czasami górować nad dialogami. Ale - poprzez słowa nie zawsze można wyrazić wszystko. Jedno krótkie ujęcie może pozostawic w nas większe wrażenia niż kilkuminutowy dialog. Smacznego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczypior
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20 Mar 2006 23:13 Temat postu: |
|
|
Niestety, nie da rady, Krystianie. Kinowe DKF-y byly i wszystko na to wskazuje,ze nadal beda, we wtorki . Jesli chodzi o kino azjatyckie, to faktycznie, czasami nie mozna zrozumiec o co chodzi w filmie. Jednakze zdarzaja sie istne perelki w kinematografii azjatyckie. Jak chociazby ostatnio wspomniany przeze mnie film "Pusty dom". Bardzo tez zachwycil mnie film "2047", ktory jest kontynuacja filmu "Spragnieni milosci". Film ("2047") fantastyczny i nie trzeba ogladac "Spragnionych" by cos wiedziec z tego filmu (jeszcze nie mialam okazji obiejrzenia "Spragnionych" ). No i goraco polecam dla panow i pan rowniez (jest na co popatrzec ) film (takze produkcji azjatyckiej "Infernal affairs- piekielna gra". Miodzio! Juz ponoc maja w USA krecic amerykanski odpowiednik tego filmu (rez. Martin Scorsese). Goraco polecam ten film! Panowie, czapki z glow!
Jesli chodzi o "Bialy Oleander" to dla mnie szalu on nie robi. Widzialam lepsze, ciekawsze filmy. No, ale to kwestia gustu, a jak wiemy o gustach sie nie dyskutuje
Jutro udaje sie na kino fracuskie. Film pana Ozona "Czas, ktory pozostal". Zapraszam 18 Muza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnieszka
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20 Mar 2006 23:22 Temat postu: |
|
|
czuję się wobec was zacofana z filmami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Fingerson
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krzyżowniki;P
|
Wysłany: 20 Mar 2006 23:41 Temat postu: |
|
|
Spoko Aga, ja też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|